Nowy lakier vs. folia PPF
Kiedy jest najlepszy czas dla folii PPF?
Folie PPF na dobre wpisały się we współczesną motoryzację. Każdy na pewno słyszał o takiej formie zabezpieczenia lakieru i umie sobie w prosty sposób ją wyobrazić. Zakłady blacharsko-lakiernicze spotykają się z tym tematem codziennie, a dziś postaramy się zebrać w całość wszystkie informacje, które dla użytkownika powinny być ważne. Czy świeżo lakierowany element nadaje się do oklejenia folią? Co można robić z elementem świeżo polakierowanym? Jakie środki ostrożności należy zachować po odbiorze auta od lakiernika? Dziś postaramy się usystematyzować całą wiedzę w tym temacie i rozwiązać wiele sporów klient-zakład.
Folie PPF na rynku są dobre kilka lat. Nie jest to tania usługa, ale ma swoje grono fanów, szczególnie w przypadku nowych aut. Folie PPF najczęściej aplikowane są już poza salonem, chociaż fabryce też zdarza się okleić te najbardziej newralgiczne miejsca. Wątpliwości pojawiają się wtedy, kiedy dotyka nas naprawa blacharsko-lakiernicza, a naprawie należy poddać element pokryty bezbarwną folią. Czy klient może liczyć na to, że odbierze od lakiernika auto już założoną folią? Co powinien usłyszeć od profesjonalnego lakiernika w tej sytuacji?
Zacznijmy od początku...lakierowanie to proces technologiczny, w którym "żywą" mieszaninę rozpuszczalników nakłada się naprawiany element, celem uzyskania odpowiedniego koloru, połysku oraz właściwości mechanicznych. Jak zauważyliście określenie "żywa" zostało tutaj użyte w cudzysłowie, bo jest to pewnego rodzaju przenośnia. Mieszanina podkładu, bazy czy lakieru bezbarwnego składa się najczęściej z substancji stałych oraz lotnych. W przypadku podkładu oraz lakieru bezbarwnego jest jeszcze utwardzacz, czyli aktywator. Pomiędzy składnikami mieszaniny zachodzi reakcja chemiczna, a substancje lotne (w tym rozpuszczalniki) po prostu odparowują. Proces lakierniczy nie kończy się w momencie wyjazdu auta z kabiny lakierniczej. I o ile element lakierowany jest tzw. pyłosuchy, tzn. można go dotykać czy nawet polerować, to wciąż mu daleko do odpowiednich właściwości mechanicznych. Na proces lakierniczy składa się również czas potrzebny na odparowanie wszelkich rozpuszczalników już po zakończonej pracy lakiernika. Choć karty technologiczne mówią często o kilku lub kilkunastu dniach, w rzeczywistości bywa to nawet dużo dłużej. Na długość tego "odpoczynku" mają wpływ przede wszystkim warunki otoczenia, tzn. temperatura i wilgotność. Idealna sytuacja jest wtedy kiedy temperatura oscyluje w granicy 15-20 stopni oraz umiarkowana wilgotność. Każde odejście od normy sprawia, że proces ten wydłuża się w nieskończoność.
Proces odparowywania nie powinien być w żaden sposób zaburzony, ponieważ jest to najkrótsza droga do powstania wad lakierniczych. Zatem odpowiedzialny lakiernik powinien w jasny sposób zakomunikować, że najbliższy czas to po prostu odpoczynek lakierowanej powierzchni. Ile zatem należy na ten odpoczynek poświęcić?
Nie ma oczywiście jednoznaczne odpowiedzi na to pytanie i wszystko zależy od wcześniej wymienionych czynników, ale uznaje się za bezpieczne odczekać minimum 30 dni. Ktoś powie, że spoko, inny powie, że długo. Być może. Lakiernik bierze odpowiedzialność za swoją pracę, a nieprzestrzegania tych zaleceń będzie skutkowało reklamacjami, które żadnej ze stron nie są do niczego potrzebne, a odmowa przy takiej reklamacji będzie niemiłym zaskoczeniem.
Folie PPF to nie jedyne ograniczenie przy świeżym lakierze. Powinniśmy również unikać twardych wosków oraz wszelkich powłok transparentnych. To również będzie solidnie zamykało naszą lakierowaną powierzchnię i może doprowadzić do wad lakierniczych. Generalnie lakierowana powierzchnia powinna być wolne od czegokolwiek przez minimum 30 dni.
Czy są jeszcze jakieś przeciwwskazania przy świeżym lakierze? Każdemu klientowi rekomendujemy zakaz mycia samochodu przez minimum 5-7 dni, o tzw. "szczotkach" nie wspominając. Przy myciu najbardziej chodzi nam o to, by nie działać bezpośrednio wodą pod ciśnieniem na lakier. Opady deszczu czy nawet śniegu oczywiście pomijamy, bo to naturalna sytuacja.
Jak widać nie jest to wszystko takie oczywiste jak się wydaje na pierwszy rzut oka. W zaleceniach chodzi przede wszystkim o to, by uchronić klienta przed błędami, które może popełnić. Odpowiadając jeszcze na niezadane pytanie, ale takie, które nasuwa się na sam koniec: czy od lakiernika wyjadę z folią, tak jak było to przez naprawą? Odpowiedź brzmi: nie.
Przeczytaj nasze inne artykuły
MLP SERWIS
UL. POZNAŃSKA 4
05-850 MORY
TEL. 534 045 623
MLP SERWIS© 2021